Tym razem nie będzie żadnych
wypieków. Postanowiłem przygotować szybkie, a zarazem pyszne danie kuchni
włoskiej. Polecam szczególnie miłośnikom szpinaku, chociaż każdemu zjadaczowi
makaronu powinno smakować ;)
Składniki (na 200g makaronu):
pierś z kurczaka
200g makaronu penne
250g świeżego szpinaku
puszka pomidorów krojonych
200g śmietany
4-5 ząbków czosnku
bazylia, mięta, papryka
słodka, sól, pieprz, cukier
Najważniejszy w tej potrawie jest
szpinak, który koniecznie musi być świeży. Próbowałem zastąpić go kiedyś
mrożonym i szybko pożałowałem tej decyzji. Zdecydowanie odradzam. Szpinak
najczęściej kupuję na bazarze, ale w okresie zimowym zmuszony jestem szukać w
supermarketach, gdzie przepłacam za niego prawie dwukrotnie. Pomimo ceny
naprawdę warto wybrać świeży. Polecam także makaron penne z mąki
pełnoziarnistej. Biały makaron jest pozbawiony wielu wartościowych składników
odżywczych. Ponadto jest szybciej trawiony, przez co czujemy, że jesteśmy
„zapchani”. Ciemny natomiast dostarcza nam tę energię, ale przez dłuższy okres
czasu. Oczywiście dzięki temu mniej też trafia do tkanki tłuszczowej ;) Na
zdjęciach jest biały makaron, ale tylko ze względu na to, że znalazłem taki w
szafce i trzeba było go zużyć.
Mamy już wszystkie składniki zatem bierzmy się do dzieła.
Myjemy szpinak i kroimy dość
grubo, a następnie wrzucamy do garnka i podsmażamy. Jeżeli ma niewielkie liście
możemy wrzucać je w całości, ponieważ bardzo mocno kurczą się podczas duszenia.
Ważne jest, aby nie zrobić papki. Następnie obieramy czosnek, wyciskamy go do
szpinaku i smażymy dalej. W międzyczasie wstawiamy wodę na makaron oraz kroimy
kurczaka w niewielką kostkę, którego również smażymy, ale na osobnej patelni.
Przyprawiamy go słodką papryką, szczyptą soli i pieprzu. Możemy także dosypać
trochę oregano jeżeli mamy pod ręką, ale nie za dużo.
Gdy kurczak jest już gotowy to
wrzucamy go do garnka z przygotowanym szpinakiem. Następnie dodajemy krojone
pomidory z puszki oraz 200g śmietany (pół dużego kubka). Całość należy porządnie
wymieszać i zagotować.
Pozostało nam już tylko doprawić
sos oraz ugotować makaron. Wrzucamy penne do osolonej wody i wracamy do naszego
sosu. Pomidory z puszki mają gorzkawy posmak, dlatego dodajemy pół łyżeczki
cukru, próbujemy, a następnie dosypujemy więcej jeżeli jest taka potrzeba. Od
razu poczujemy też czy nie musimy trochę posolić. Potrawa ta zawiera sporo
szpinaku, więc najbardziej aromatyczną przyprawą jest czosnek. Zioła
ograniczamy do niewielkiej ilości bazylii, którą używamy ze względu na pomidory.
Podzielę się z wami moim sekretem. Zawsze pod koniec gotowania dodaję dwie
szczypty mięty. Potrawa dzięki temu nabiera „głębi smaku”. Ważne jest jednak,
aby nie dać za dużo, gdyż możemy szybko zepsuć całe danie.
Smacznego :)
Komentarz na koniec
Penne ze szpinakiem i kurczakiem
nie zachwyca swoim wyglądem, lecz zapewniam, że jest niesamowicie pyszne. Gdy tylko
wypatrzę gdzieś świeży szpinak od razu część idzie na tę potrawę. Na pewno
plusem jest też bardzo krótki czas przygotowania. W zasadzie dla średnio
zręcznego kucharza wystarczy tyle czasu, ile gotuje się makaron. Danie nie jest
mocno kaloryczne, więc możemy jeść bez wyrzutów sumienia. A do męskiej części
czytelników powiem, że była to ulubiona potrawa mojej byłej kobiety. Zatem
garnki w ruch i do boju ;)